Nigdy nie wiadomo co może nas zainspirować , tym razem moją muzą był ....... brak farby w drukarce !
Tak , tak dokładnie tak było .........dostałam kilka scrapkowych przydasi w pięknym , przybrudzonym nieco śliwkowym kolorze więc wybrałam się na poszukiwanie odpowiedniego motywu ......bez trudu znalazłam coś co idealnie pasowało do przydasi i zabrałam się za drukowanie ..........i tu wielka niespodzianka , szczęśliwy (tym razem) traf chciał , że farba zaczęła się kończyć i na wydruku zrobiło się delikatne przejcie z przygaszonej śliwki w szarość co zainspirowało mnie do zrobienia tego notesu :)))))
Miłego dnia ........
przepiękny notesik, poprzednia karteczka też; jesteś mistrzynią umiaru :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Konstancjo....... to chyba efekt upływu lat ;)
OdpowiedzUsuń