Miały być przemiany , będzie więc o pewnej starej belce wspornikowej ......kupiono kiedyś długie belki wspornikowe do budowy kościoła , ale jak to bywa w takich przypadkach belki okazały się dużo za długie więc poprzycinano je odpowiednio a resztki wylądowały na kupie śmieci....no , nazwijmy to trochę ładniej ....na kupie odpadków budowlanych ; ) i gniły latami całymi ....... Drewno jednak okazało się bardzo twarde więc mimo iż czas nie obszedł się z nimi zbyt łaskawie to i tak uchowały się jeszcze piękne kawały .....
I z tych właśnie resztek zrobiłam świeczniki kolosy.....tak , tak są duże i ciężkie !
A oto pierwszy z nich.
No masz, ale pomysł! Super!
OdpowiedzUsuńHa, ha.....w tym samym czasie gdy pisałam u Ciebie Ty byłaś u mnie !
OdpowiedzUsuńjakże tu u Ciebie pięknie!
OdpowiedzUsuńblog dopracowany w detalach:)
szkoda, że wciąż nie umiem po portugalsku, mogłabym resztę blogów Twych podziwiać dokładniej
Ps. dziękuję z wizytę u mnie i candwanie...
Rafija, i ja dziękuję za odwiedziny : ))) Blog Demetria jest głównie o miejscu w którym mieszkam , to taka nasza gazetka ścienna.....pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńzawsze podziwiam Twoją wyobraźnie, spojrzenie na przedmiot i pomysł na jego wykonanie. Świecznik mi się bardzo podoba, przez połączenie z delikatną świeczka sam staje się delikatniejszy :)
OdpowiedzUsuńKasiu,ja szanuję ..Twój szacunek do przyrody i świata,który nas otacza:) To się czuje w Twoich pracach:)Bardzo Cię cenię za to,ze potrafisz robić piękne przedmioty z "odpadów".Pzdr,Magda!
OdpowiedzUsuńNo i nie wiem co mam powiedzieć , chyba tak zwyczajnie .......dziękuję : ))))))))
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)