Długo mnie nie było, ale tym razem nie tylko nie zniknęłam z życia wirtualnego a wręcz się w nim rozpanoszyłam.......zapraszam więc do mojego nowego puchowego świata, pełnego kolorów, roślin i (niestety) chemikaliów......TingiArte
Blog jest w języku portugalskim, ale może kiedyś się dostatecznie zorganizuję aby dodać coś w języku polskim.....mimo wszystko zapraszam do pooglądania fotek z moich wyczynów bawierskich.
Punktem docelowym jest farbowanie naturalne, ale nim uda mi się stworzyć dostateczną gamę kolorystyczną potrwa pewnie dość długo dlatego używam do farbowania także barwników kwasowych własnego autorstwa tzn. kupuję pigmenty kilku podstawowych kolorów i tworzę z nich barwniki. To proces pracochłonny czasami monotonny, ale dzięki temu mogę stworzyć własną paletę barw i ograniczyć nieco używanie czasami zbędnych chemikaliów.
A teraz kilka fotek :)
Witryna mojej pracowni
zaplecze...
i wnętrze.
a to efekty moich eksperymentów!
cdn. ...
¤¤¤
Okno z widokiem - wygląda cudnie !
OdpowiedzUsuńPodziwiam efekty farbowania :) Życzę powodzenia w dalszej pracy eksperymentalnej !
Ulu,bardzo dziękuję za odwiedziny......kolorowe okienko przyciąga wzrok i potencjalnych klientów :))))))
OdpowiedzUsuń