Drewniane pudełeczka są tu wielkim rarytasem dlatego nie mogłam się zdobyć na ich całkowite zamalowanie i wróciłam do trochę już zaniedbanej przeze mnie techniki wcierania ......
Polega ona na wcieraniu papierem ściernym przyklejonej serwetki jeszcze przed ostatecznym lakierowaniem a czasami nawet dzięki temu zabiegowi wystarcza zabezpieczenie przedmiotu jedynie woskiem.
Przy odrobinie wyczucia podczas szlifowania papierem ściernym dobrze przyklejonego i zabezpieczonego fiksatywą do zdięć motywu prawie całkowicie udaje nam się zetrzeć papier serwetki i wetrzeć w drewno jedynie nadruk ......co sprawia, że odnosimy wrażenie jak gdyby obrazek był namalowany bezpośrednio na drenianym tle........
wspaniałe prace! a o tak zacnej technice jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu, w planach mam zrobienie mini-kursiku wcierania, ale to jeszcze daleka przyszłość ;)
OdpowiedzUsuńPiękne! Zawsze podziwiłam Twoje wcieranki w KC...muszę też coś poczynić w tym kierunku.
OdpowiedzUsuńJako lijepo,pozdrav.
OdpowiedzUsuńPiękne Kasiu, muszę się też zabrać za takie rzeczy. ;-)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym wcieraniem.Mam właśnie na tapecie motyw naklejony na surowym drewnie.Z niecierpliwością czekam na kursik ;)
OdpowiedzUsuńMiło podziwiać twoje piękne prace! :-)
OdpowiedzUsuńPokazuj wiecej!
A i ja czekam na kursik z niecierpliwością.
Dlaczego to daleka przyszłość?!
Przepraszam, że narobiłam Wam ochoty zapowiedzią kursu......za kila dni zaczynam pracę , która pochłonie cały mój czas od świtu do nocy i dopiero w połowie pańdziernika będę miała trochę więcej swobody ;(
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i nim zniknę wstawię jeszcze parę drobiazgów :)))))
Bardzo ciekawy efekt.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej technice rozwiń troch. Może jakiś tutorial dla inteligentnych inaczej czyli mnie?
OdpowiedzUsuńDo połowy października niestety muszę zniknąć.....później chętnie się za to zabiorę :)))
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie! Nie przepadałam za wcieraniem, ale chyba muszę spróbować jeszcze raz. Twoje udało się pięknie Dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuń:)
REWELACJA! Zachwyciło mnie takie ozdabianie. Wygląda delikatnie i subtelnie.
OdpowiedzUsuńfiksatywę mam od czasu Twojego wcierania na Kaiem ale jeszcze się nie odważyłąm. Chyba cierpliwie poczekam na ten kurs :)
OdpowiedzUsuńpowaliło mnie!! ten piórniczek jest PRZEGENIALNY,o jacie!!!!!!
OdpowiedzUsuńLafle, może nie powinnam się cieszyć, że Cię powaliło ;) ale jest mi szalenie miło iż piórniczek Ci tak do gustu przypadł ;)))))
OdpowiedzUsuńTrzpiotku, mam nadzieję , że Ci cierpliwości starczy bo to jeszcze potrwa .....
Goocha, a w dodatku zachowuje wszelkie walory drewna :)))
Magdo, jestem pewna , że jak się za to zabierzesz to Ci się spodoba !!
Świeczniki są fantastyczne !!!
OdpowiedzUsuń