......................................stał sobie grzecznie już czas jakiś w ukryciu ponieważ zgłosiłam go do konkursu odbywającego się na Forum PRACOWNIA i nie mogłam publikować zdjęć.
Taborecik został zamówiony do francuskiej cukierni i miał być stary i sponiewierany......a oto i on :
To kolejna wcieranka......tym razem z użyciem papieru ryżowego, który dostałam od Kajki w ramach wymianki.......dziękuję !
Rzeczywiście wygląda na "stary". Papier super. Doszłam do tego, że jednak wolę go od serwetek. Gwarancja jakości wyrobu :))) Zero marszczenia, cudna gładka powierzchnia. Twój stołek świetnie wyszedł, ale skoro do cukierni to pewnie będzie seria :))
Graszynko,Lucy,Alpaqueros dziękuję Wam bardzo :))) Dysiak, właściciele dopiero zaczęli zbieranie mebli bo cukiernia istnieje jedynie w wersji wirtualnej, ale zamiary są na jej zmaterializowanie choć to pewnie jeszcze trochę potrwa ;) Konstancjo, to był taki zwykły ryżowiec z włóknami .....częściowo je powyciągałam, ale te cieniutkie się utrzymały natomiast po grubych zostały ciekawe ślady co przy takim ogólnie sponiewieranym wyglądzie krzesełka wygląda ciekawie :))))
Po prostu piękny!
OdpowiedzUsuńZgadzam się,jest po prostu piękny
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszedł taborecik,jesteśmy pewni że spełni oczekiwania francuskiej cukierni.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygląda na "stary". Papier super. Doszłam do tego, że jednak wolę go od serwetek. Gwarancja jakości wyrobu :))) Zero marszczenia, cudna gładka powierzchnia. Twój stołek świetnie wyszedł, ale skoro do cukierni to pewnie będzie seria :))
OdpowiedzUsuńśliczny :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tym wcieraniem ryżowca, czy to był taki typowy papier ryżowy z grubymi widocznymi włóknami?
Graszynko,Lucy,Alpaqueros dziękuję Wam bardzo :)))
OdpowiedzUsuńDysiak, właściciele dopiero zaczęli zbieranie mebli bo cukiernia istnieje jedynie w wersji wirtualnej, ale zamiary są na jej zmaterializowanie choć to pewnie jeszcze trochę potrwa ;)
Konstancjo, to był taki zwykły ryżowiec z włóknami .....częściowo je powyciągałam, ale te cieniutkie się utrzymały natomiast po grubych zostały ciekawe ślady co przy takim ogólnie sponiewieranym wyglądzie krzesełka wygląda ciekawie :))))
RE-WE-LA-CYJ-NY!!!
OdpowiedzUsuń