Uwielbiam stare, zniszczone dechy , są tak piękne same w sobie iż czasami długo nie mogę dobrać do nich odpowiedniego motywu w obawie przed oszpeceniem ich........
.......ale są też deski stare inaczej, to nie czas tylko człowiek pozostawił na nich swoje piętno .
Te deseczki były zwykłymi , zrobionymi pewnie z odpadów drewa kuchennymi deskami do krojenia chleba, jarzyn a może mięsa , nie cieszyły nikogo swoim urokiem a jedynie służyły w zwykłych , codziennych czynnościach kuchennych aż pewnego dnia okazało się iż są zbyt stare i nieapetyczne więc zostały wymienione na nowe ...........ale w mojej pracowni każdy "śmieć" doczeka się swoich pięciu minut ;))))))
Piękne prace
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuń